Sylwestra mamy już za sobą! Cała redakcja odpoczywa po balandze firmowej. Na Nowy Rok mieliśmy przygotowane wiele nowych tekstów ale... zabrakło nam papieru na konfetti i tak jakoś... I jak mawia Prezes: "Ch... bombki strzelił, choinki nie będzie". A propos Prezesa, to nie witał z nami Nowego, 2012 Roku i nawet nie uczestniczył w zabawie sylwestrowej. Postanowił bowiem skonstruować fajerwerk własnego pomysłu. I tak się swoją pracą zajął, że przegapił imprezę, strzelanie rac i szampana. I podobno do tej pory, nadal siedzi w piwnicy i skręca druciki. Zapewne, znając Prezesa, uda mu się połączyć plus z minusem i cała komórka, razem z połową bloku zostanie zagruzowana. Ale to już nie nasz problem. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2012 ROKU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz