CZĘSTOCHOWA-W czasie przebywania na Jasnej Górze w okresie wykonywania czynności służbowych, inspektorowi Bronisławowi Ł. ukazała się matka boska. Jego kolega z pracy, Jan Bosek zaprzeczył podobnym insynuacjom. W rzeczonym okresie, jego matka przebywała na kuracji w Szczyrku.
ŁÓDŹ-W Teatrze Wielkim w Łodzi, na premierze „Jeziora Łabędziego” pojawiło się dwóch osobników z pontonem. Obu funkcjonariuszy wydalono z policji. Komenda główna wstrzymała także zbiórkę orzechów włoskich, którą przeprowadzali obaj wydaleni policjanci. Stało się tak ,ponieważ teatr odwołał premierę „Dziadka Do Orzechów”.
KRAKÓW-Krakowska policja przetestowała nowy model radiowozu policyjnego. Radiowóz wykazał się wszelkimi pozytywnymi cechami, gwarantowanymi przez producenta. Jednakże komenda główna nie zgodziła się na wyposażenie jednostek w nowy model, motywując to zbyt dużym zmęczeniem załogi radiowozu, spowodowanym nieustannym pedałowaniem.
GLIWICE-W Gliwickim szpitalu położniczym przyszły na świat ośmioraczki. Szczęśliwy ojciec zastrzelił się z browninga. Policja prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego posiadania broni przez denata.
PŁOCK-Trzech zamaskowanych osobników napadło w Płocku na listonosza, Zbigniewa L. Pan Zbyszek dotkliwie poranił napastników swoim pilniczkiem do paznokci.
WARSZAWA-Komenda Główna w Warszawie zapowiedziała wydanie nowego podręcznika dla policjantów. Podręcznik dotyczyć będzie sposobów konserwacji sprzętu policyjnego i nosić tytuł „Dbaj O Swoją Pałę”.
POZNAŃ-Brygada antyterrorystyczna wtargnęła w godzinach porannych do mieszkania niejakiego Brunona K. i zatrzymała przestępcę na gorącym uczynku. Brunon K. został oskarżony o próbę samogwałtu.
PUŁTUSK-W ciągu kilku ostatnich dni policja pułtuska przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję wyszukiwania na giełdach skradzionych samochodów. Od dnia dzisiejszego do osób poruszających się na pieszo, dołączyli: proboszcz, komendant główny policji w Pułtusku, prezydent miasta, pięciu radnych i kioskarz Anastazy G. Kioskarza aresztowano pod zarzutem handlu gazetami bez banderoli i prezerwatywami bez hologramu.
SZCZECIN-W Szczecinie doszło do niecodziennego wydarzenia. Po szkoleniu w zakresie udzielania pierwszej pomocy, grupa policjantów udała się na strzelnicę policyjną. Tam też niejaki kapral Wypych Romuald, po oddaniu pięciu strzałów próbował zrobić tarczy sztuczne oddychanie. Dopiero jego kolegom udało się go odciągnąć. Kapral Wypych, uspokoił się dopiero wtedy, kiedy poinformowano go, że ani razu nie wcelował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz