![]() |
Sekjórity Of Prezez |
Redakcja donosi. Prezes naoglądał się filmów i chyba mu beret za bardzo ścisnął czaszkę, bo postanowił, że nie może się obyć bez ochrony osobistej. Kiedy tylko o tym pomyślał, okazało się, że przynajmniej co druga osoba dybie na zdrowie i życie prezesa. Pani Jadzia z kiosku na rogu, niechybnie jest uzbrojona i kiedy Prezes nachyla się ku okienku, może go anihilować z obrzyna skrytego pod ladą z gazetami. Służbowy kierowca, pan Mietek, zapewne jeździ samochodem wypchany po brzegi C4 albo innym paskudztwem, mogącym podzielić Prezesa na wiele mniejszych i większych części i porozrzucać po okolicznych krzakach. Prezes nawet w gronie najbliższych znajomych, począł odnajdywać potencjalnych terrorystów. Uwiarygodnił tym, w sposób natychmiastowy, potrzebę posiadania ochrony. Kiedy nie udało nam się mu tego wyperswadować, przynajmniej próbowaliśmy mu polecić kilka znanych firm ochroniarskich. Prezes niestety jest kutwą i sknerą totalną. Sam wybrał dwóch ochroniarzy z ogłoszenia na Facebooku. Oto oni, na zdjęciu reklamowym, które otrzymał Prezes. Mamy nadzieję, że nie trzeba będzie wynajmować kolejnej agencji do ochrony ochroniarzy Prezesa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz