*********************************** STRONA ZAWIERA TEKSTY OBRAZOBURCZE!!! CZYTASZ NA WŁASNE RYZYKO**************************

środa, 6 kwietnia 2011

NOE - skecz CZ.2


2 Dni później. Osoby te same:

Noe (siedzi przed chatą i nic nie obgryza)
Pan (standardowa wizualizacja duchowa)



 
Pan – No witaj Noe, nasz ulubieńcu.
Noe – A witaj mistrzu.
P – Gdzie Arka?
N – Plany robimy.
P – 2 dni mijają a wy dopiero plany rysujecie???
N – E tam, rysujemy... na razie próbuję papirus gdzieś kupić.
P – Papirusu nie ma?
N – Tylko taki cienki... w rolkach
P – To zły?
N – On jest zupełnie do dupy
P – Noe!!!
N – No co?
P – Nico... a drewno już naszykowane?
N – Drewno, drewno... drewna też nie ma...
P – Jak to, nie ma?
N – Tak, to... Rzymianie wykupili
P – Drewno??? Rzymianie??? A na co im drewno?
N – Na pewno na narty wodne... (z przekąsem)
P – Hmm? (zdziwiony)
N – Krzyże robią.
P – Znaczy się nawracają. To dobrze, dobrze...
N – No nie wiem... coś mi się wydaje, że to zły znak...
P – O Rzymianach porozmawiamy kiedy indziej
N – Czemu nie, ja o wszystkim mogę ...
P – To żadnego drewna nie dostałeś?
N – A tyle tylko, co tam pod chatą leży.
P – 4 deski???
N – W tym jedna spróchniała... od zarąbania w niej korników... ale w tym wypadku to będziemy mieli 2 w 1, bo od razy korniki można wciągnąć na listę zaokrętowanych... tylko nie wiem jak parkę wyodrębnić, mistrz wie po czym się płeć u korników rozpoznaje?
P – Mistrz jest wszechwiedzący.
N – No to po czym?
P – Po czapce... samce mają czapki a samice nie... (niezdecydowanym głosem)
N – Hmm... no to albo mam tam zjazd samych pań, albo samce tak spieprzały, ze pogubiły czapki...
P – Noe!!!
N – No co?
P – A hufnali chociaż żeś nakupił?
N – Nie... też Rzymianie wykupili...hurtowo brali...
P – Co jest z tymi Rzymianami? Plany mi psują.
N – A może oni Arkę budują?
P – Myślisz, że był przeciek? (zamyślony)
N – A Mistrz komuś jeszcze o tym mówił?
P – Nie... tylko Tobie.
N – A ja tylko żonie, szwagrowi i temu Aronowi spod 17, bo on jedyny ma adapter, więc się przyda na Arce.
P – No... to by wyjaśniało sprawę. Jęzora w gębie utrzymać nie możesz? Za karę skracam termin do wielkiego Potopu. Dwa dni. Dwa dni masz na wybudowanie Arki. Nie wiem jak to zrobisz i z czego. I faktury do wglądu!
N – Potop? No to mam przechlapane...

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz