*********************************** STRONA ZAWIERA TEKSTY OBRAZOBURCZE!!! CZYTASZ NA WŁASNE RYZYKO**************************

piątek, 20 maja 2011

DRAMAT W JEDNYM AKCIE

Osoby:
- Pan Jaśnie Oświecony (około 500W)
- Służący Barnaba (słabiej oświecony)

- Barnabo! – krzyczy Jaśnie Pan z szezlonga, poprawiając binokle.
- Słucham Jaśnie Panie? – odpowiada Barnaba, kamerdyner w każdym calu i centymetrze.
- Czy wyście to uczynili? – pyta Jaśnie Pan, wskazując wypielęgnowanym palcem w kierunku uchylonego okna i dochodzących z podwórza krzyków.
- Nie, Jaśnie Panie – odpowiada Barnaba.
- No to pójdź, mój wierny Barnabo, i sprawdź o cóż może chodzić gawiedzi – mówi Jaśnie Pan, zapalając grube, kubańskie cygaro.
Barnaba wychodzi. Wraca po dziesięciu minutach z widłami wbitymi w plecy.
- No i cóż masz mi do przekazania, wierny Barnabo? – pyta Jaśnie Pan.
- To rewolucja – rzęzi Barnaba i umiera.
- No tak... rozumiem, zamknij okno Barnabo – mówi Jaśnie Pan.
Po chwili, kiedy Barnaba nie wstaje i nie zamyka okna.
- Jesteś zwolniony – mówi Jaśnie Pan.
14.03.1996

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz